Piazza Duomo wyłania się przed nami nieco znienacka. Całe miasto przykryte jest i otulone warstwą gęstych chmur jak
ciepłym kocem. I rzeczywiście liście drzew wiszą nieruchomo - nie odczuwa się
nawet najmniejszych podmuchów wiatru, które mogłyby wprawić je w kołysanie, a mimo pochmurnej aury i rześkiego powietrza, nie czuć chłodu. Ogromna katedra o
zjawiskowej fasadzie ukryta jest w objęciu pobliskich kamienic. Na jednej z ustawionych wokół placu ławek
starszy mężczyzna rozwiązuje krzyżówki, a towarzyszący mu pies siedzi czujny i
wyprostowany, wpatrzony w przestrzeń,
jakby gotowy do skoku. W języku włoskim
"piacere" oznacza przyjemność, a Piacenza.... to przyjemność
odkrywania zwyczajności.
Strony
2016/11/22
2016/11/02
Podniebne impresje
![]() |
Źródło |
Miał rację Tiziano Terzani pisząc, że
podróże transportem lądowym dają nam możliwość bardziej namacalnego
doświadczenia naszej podróży. Zwykłe, pozornie nieważne „przemieszczanie się”
przemienia się w cichą kontemplację, która rozciąga się w czasie jak leniwy
ślimak pozostawiający za sobą lepki ślad. Możemy przyjrzeć się toczącemu się
życiu, które mijamy, będąc jakby częściowo poza nim, choć jednocześnie staje
nam się ono dużo bliższe kiedy w końcu postawimy u mety naszą stopę.
Podróże samolotem wynoszą nas na zupełnie
inną płaszczyznę. Choć odbywają się w zupełnie innym rytmie, mogą być równie
wartościowe i odmiennie inspirujące - wystarczy jedynie odrobina wyobraźni, aby
dopuścić do siebie nieco surrealizmu. Każde przemieszczanie się może być
odkrywaniem jeśli tylko zamkniemy książkę, wyjmiemy z uszu słuchawki i
spojrzymy na otaczających nas ludzi lub, przy odrobinie szczęścia... w okno.
Subskrybuj:
Posty (Atom)