2014/11/26

Kosmiczne podróże do kuźni Hefajstosa


„Wszystko to, co w naturze jest wielkie, przyjemne czy przerażające można porównać do Etny, jednak samą Etnę nie można porównać do niczego.”
Dominique Vivand Denon ,“Voyage en Sicilie”

Podróżowanie to nie tylko przemieszczanie się w przestrzeni.  To także pewnego rodzaju przejście z jednych fal na drugie. Podróżując przestawiamy się z naszych na nowe, nieraz silniejsze fale odwiedzanego miejsca.  Niezwykle zapadają w pamięć te, w których doskonale dostrzec można przewagę natury nad człowiekiem, odsuniętym na drugi plan i zdającym się godzić na to podporządkowanie. Jedno z takich miejsc znajduje się na Sycylii. Mowa o Etnie, aktywnym  sycylijskim wulkanie, który już widziany z lotu ptaka nieco straszy i zachwyca, a nieraz ponoć słychać jego ciche pomrukiwanie.


2014/11/22

Czerwone zachody słońca w lagunie


Laguna wenecka to mój zakątek Włoch. Znam wiejące tam wiatry, znam tempo płynącego tam czasu (bo wierzcie mi, że płynie inaczej), wiem jak to miejsce oddycha i jak przemawia.  Gdy mówię o Wenecji nie mam na myśli placu św. Marka czy mostu Westchnień. Mam na myśli światła przed kościołem Santa Maria della Salute, hałas rozmów na Campo Santa Margherita i szum wody uderzającej o skrzypiące pod jej naciskiem łódki na Zattere. To jednak rozważania na osobny temat. Dziś chciałabym przedstawić Wam dwie niewielkie, sąsiadujące ze sobą miejscowości, które odkryłam właśnie w pobliżu mojej laguny. A mowa o Chioggi i Sottomarinie, połączonych ze sobą długim mostem jak braterskim ramieniem.

2014/11/19

Sycylijskie zakamarki

Jeśli zwiedzając pragniecie otrzeć się o jak najstarszą historię, to koniecznie powinniście pojechać do Taorminy.



Zawsze miałam sentyment do południa. Bo jakby takie prawdziwsze, tajemnicze, niejednoznaczne. Bo cieplej, bo więcej słońca, a jak jest słońce to i ludzie szczęśliwsi. Bo ekscytującym wydał mi się moment, w którym siedząc na sycylijskiej plaży starałam się dojrzeć za horyzont, myśląc „ach tam jest Afryka!”. Odległości zawsze mnie fascynowały, zwłaszcza jeśli kierunek był południowy.  
Zwiedzając pragnę otrzeć się o możliwie jak najstarszą historię i miejsca, w których chciałoby się ubrać w rzymską (lub też grecką) togę, dlatego jeśli tylko podzielacie moje zdanie to Taormina zdecydowanie powinna znaleźć się na Waszej liście miejsc, które warto zobaczyć.


2014/11/16

Najsłodsze wydarzenie Emilii-Romanii, czyli boloński Festiwal Czekolady


W czasach starożytnych kakao nazywano "pożywieniem bogów". Dziś bogiem stać może się każdy, kto zdecyduje się pójść do sklepu i kupić tabliczkę czekolady, która mimo, że zyskała na powszechności, nie straciła przy tym uwielbienia jej miłośników. Jednak o ile łatwo jest na co dzień kupić zwykłą tabliczkę czekolady, o tyle widok czekoladowo-cynamonowych butów lub portfela wydaje się bardziej nietypowy. Brzmi dziwnie? Być może, ale nie w Bolonii, gdzie każdego roku w listopadzie przez pięć dni odbywa się Festiwal Czekolady, podczas którego wielbiciele tego kakaowego przysmaku mogą nacieszyć oczy i podniebienie, bo któż nie chciałby się wgryźć w obcas czekoladowego buta?


2014/11/08

Perełka Lacjum



Wbrew pozorom najpiękniejsze miejsca to nie te powszechnie znane, ale te pozornie nieodkryte. Być może miałam szczęście , bo trafiłam do Sperlongi w połowie września, kiedy to zgiełk turystów ucichł, ale w mojej pamięci miejsce to pozostanie jako nieziemsko spokojne, gdzie szumu morza można było słuchać na przemian z tykającym na ręce zegarkiem. 

2014/11/06

Włoski przewodnik: Bolońska grubaska


Gdy przyjechałam do Bolonii po raz pierwszy, nie wiedziałam o tym mieście zbyt wiele i postanowiłam dać się zaskoczyć. Jak się okazało, oprócz tego, że jest to siedziba najstarszego uniwersytetu w Europie, to także miasto Neptuna, arkad, licznych kościołów, dwunastu bram i dwóch krzywych wież.